Miński Uniwersytet Trzeciego Wieku
Kategoria: Wypoczynek wakacyjny
WAKACJE 2024
Wypoczynek letni 2024 w Rowach i Krynicy Morskiej
Wakacyjne wyjazdy, o zróżnicowanym charakterze, to dla członków Stowarzyszenia „ Radość Trzeciego Wieku” w Mińsku Mazowieckim stały element integracji i poznawania kraju. Wieloletnie wędrówki po polskim wybrzeżu i innych regionach Polski stały się już tradycją. Niektóre odkrywamy po raz pierwszy, do innych wracamy z sentymentu. W r. 2024 zarząd zorganizował 3 turnusy : rehabilitacyjny w Busku Zdroju /czerwiec – 44 os/, którego koordynatorem była ko. Ewa Gańko, wypoczynkowy w Rowach /sierpień dla 48 os./, którego koordynatorem była kol. Zofia Hanna Gryz oraz wypoczynkowy w Krynicy Morskiej /wrzesień dla 38 os./- koordynatorem była kol. Zofia Grzelak. Ogółem przygotowano ok. 130 miejsc wypoczynkowych.
W czasie pobytu organizowane są wycieczki po najbliższym terenie celem zwiedzenia ważnych dla regionu obiektów, poznają folklor, ciekawostki a także uroki miejscowego krajobrazu. Cenne jest to, że uczestnicy sami podejmują inicjatywę wyjazdu w porozumieniu z koordynatorem. Taka forma obniża koszty i odpowiada zainteresowaniom uczestników.
Podczas wyjazdów wakacyjnych pamiętamy o uroczystościach osobistych uczestników /urodziny, imieniny/, wieczorkach integracyjnych , a także włączamy się w ogólnopolskie akcje np. Czytanie Narodowe. W r. 2024 w Krynicy Morskiej czytaliśmy „Kordiana” Juliusza Słowackiego. Lektura nie jest łatwa, ale czytający fragmenty bardzo się zaangażowali, by przybliżyć cel literacki autora. W tym czasie w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Mińsku Mazowieckim w czytaniu „Kordiana” uczestniczyły kol. Wanda Rombel i Teresa Marciniak, które reprezentowały nasze Stowarzyszenie. Bardzo dziękujemy za tę aktywność.
Będąc w Rowach 23 os. grupa pojechała na wycieczkę do Kołobrzegu, by wraz z przewodnikiem zobaczyć najciekawsze miejsca tego miasta. Z Krynicy Morskiej 20 os. grupa wybrała się na wodną wyprawę po Kanale Elbląskim z pochylniami i na jezioro Drużno – największy obszar depresyjny w kraju. Podziwiać tu można nie tylko budowle hydrotechniczne, unikatowe w Europie, ale i wspaniałą przyrodę. Atmosferę relaksu podkreślała wspaniała, słoneczna pogoda, o czym świadczą prezentowane zdjęcia. Wypoczynkowe wyjazdy wakacyjne i w okresie ferii stały się stałą formą pracy Zarządu S”RTW” i cieszą się coraz większym zainteresowaniem.
Oprac. Zofia Grzelak
Jadwiga Maciejewska (członek honorowy)
WYPOCZYNEK w BUSKU ZDROJU 2024
w dniach 16-25.06.24r
44 osobowa grupa naszych słuchaczy , uczestniczyła w wypoczynku letnim w Busku Zdroju w Hotelu Gromada Medical SPA już po raz drugi. W Zakładzie Leczniczym „GROMADA” znajduje się 16 gabinetów zabiegowych oraz sala do wypoczynku . Otrzymaliśmy bogatą ofertę zabiegów z zakresu balneoterapii, fizykoterapii , hydroterapii , masażu , kinezyterapii oraz zabiegów SPA , pomagających w schorzeniach narządu ruchu , problemach ortopedycznych , kostnych , reumatologicznych oraz skórnych. Zbawienne „płynne złoto” Buska-Zdroju , czyli kąpiele siarczkowe spowodowały , że z szerokim uśmiechem powróciliśmy do domów , marząc o kolejnych wyjazdach. Ale zabiegi do uczta dla ciała a dla uczty ducha mieliśmy cała gamę bardzo różnorodnych atrakcji proponowanych lub organizowanych przez hotel , tym bardziej że hotel położony jest w części uzdrowiskowej popularnego kurortu , tuż przy Parku Zdrojowym ze słynną pijalnią wód , oraz Tężni oddalonej od hotelu 80 m. Tężnia to zachwycający obiekt , mający kształt okręgu o średnicy ok.72 m , w obwodzie około 226 m , oraz wysokości ok.10 m. Tężnię stanowią dwa pierścienie z tarniny , które oddzielone są przejściami przypominającymi labirynt , w sercu znajduje się fontanna mgielna. Tuż obok usytuowany jest dom zdrojowy z pijalnią wód i całoroczną mini tężnią. O Parku Zdrojowym można by napisać powieść , wspomnę tylko nocnych koncertach „Cztery Pory Roku” Vivaldiego i bajkowej scenografii wokół najstarszego sanatorium MARKONI .
To były piękne dni. Tak pisze uczestniczka wypoczynku Marysia Zambrzycka .
Pogoda jak na zamówienie, atmosfera cudowna. Po zabiegach i domowym obiedzie osoby chętne, aktywne mogły miło i sympatycznie spędzić czas w przy hotelowym gródku lub wyruszyć na wycieczki turystyczno – krajoznawcze. Lokalne biura podróży oferowały ich szeroką gamę. We wszystkie dni tygodnia oferta Czerwonego Busika umożliwiała poznanie ciekawych miejsc w najbliższej okolicy i Buska Nocą. A wiele z nas wybrało się nawet na zwiedzanie sąsiedniego miasta powiatowego „W Pińczowie dnieje” . Inne biuro podróży miało ciekawe oferty do dalszych miejscowości położonych na jurze krakowsko – częstochowskiej. W niedzielę pojechałyśmy na wycieczkę „Szlakiem Orlich Gniazd” ponieważ w ramach wycieczek organizowanych dotychczas przez nasze Stowarzyszenie jeszcze ich nie zwiedzaliśmy. Grupa zwiedziła wiele ciekawych miejsc położonych na terenie trzech województw m. in. pole bitwy pod Racławicami z miniaturowym obrazem (w stosunku do oryginału) J. Styki i W. Kossaka „Bitwa pod Racławicami” . Największe wrażenie zrobiły na nas odrestaurowane ruiny Zamku Ogrodzienieckiego w Podzamczu.
Buski Samorząd codziennie zapraszał nas na występy plenerowe lokalnych artystów i osób 60 + zrzeszonych w różnych sekcjach przy Buskim Samorządowym Centrum Kultury.
Pozostało jeszcze wiele miejsc do zwiedzenia a więc do zobaczenia za rok.
Ze swojej strony dziękuję za mile spędzony czas , z tak zdyscyplinowaną i uroczą grupą i do zobaczenia za rok .
Ewa Gańko
Wypoczynek w Krynicy Morskiej
Podobno „nic dwa razy się nie zdarza…”,a nam się przydarzyło po raz czwarty.
1 września 40 osób z naszego Stowarzyszenia „RTW” wyruszyło do Krynicy Morskiej, by w położonym blisko plaży ośrodku Perkoz spędzić 13 dni pełnych spacerów, plażowania, spotkań towarzyskich, pysznego jedzenia i odpoczynku!
Krynica przywitała nas deszczem, ale już drugiego dnia zaświeciło słońce i piękne, wrześniowe lato towarzyszyło nam do końca pobytu.
9 września grupa zapalonych i chętnych osób przygotowała spotkanie w ramach ogólnopolskiej akcji Narodowego Czytania.
Fragmenty „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej czytane przez koleżanki i kolegów, przeplatane śpiewanymi pieśniami, wywołały falę wspomnień, wzruszeń, zadumy nad naszą historią i pięknem literatury polskiej! A cytaty „Janku, Janku…czy „Pojedziem? Pojedziem” zostaną już z nami na zawsze!
Nie byłoby udanego wyjazdu bez imprez integracyjnych, więc: przywitaliśmy wspólnie morze, bawiliśmy się dwukrotnie na ognisku przy znanych przebojach, jedząc kiełbaski i popijając grzańca!
Ale przede wszystkim korzystaliśmy ze słońca, morskich kąpieli (tradycyjnie panie zatańczyły „Laurencję” w morskich falach), spacerów, marszów z kijkami i zakupów w krynickich butikach!
Trzynaście dni minęło nie wiedzieć kiedy i znów spotkaliśmy się wszyscy na plaży, by pożegnać morze i podziękować naszej „kapitan” Zofii Grzelak za zorganizowanie tego wyjazdu i sobie na wzajem za przemiłą atmosferę, bo grupa była zgraną i dzięki przygotowanym przez Ewę Gańko piosenkom, rozśpiewana!
Wiemy już na pewno, że za rok wrócimy do Krynicy Morskiej i naszego ulubionego ośrodka Perkoz!
Opracowała kol. Teresa Marciniak
:
WYPOCZYNEK W DARŁÓWKU
Z wypoczynku letniego w Darłówku w okresie 13 – 23.08.2023 r. skorzystało 47 osób.
Ośrodek KAMA zlokalizowany jest bardzo blisko morza, zadbany, dobre warunki lokalowe. Trochę dużo betonu, ale za to ładnie utrzymane kwietniki. Całość dopełniała dobra pogoda. Program wyjazdów tradycyjnie wzbogacany jest wycieczkami po najciekawszych miejscach w okolicy. Tym razem była to wyprawa do Królewskiego miasta Darłowa /powiat słowieński/. Miasto połączone jest z morzem poprzez dwie rzeki: Wieprzę i Grabową. Na zachód od Darłowa leży wakacyjny ośrodek wypoczynkowy Darłówek funkcjonujący od 1814 r. Te dwa ośrodki rozdzielone Wieprzą łączy most rozsuwany o pełnych godzinach, by ułatwić przejście jednostkom pływającym. Do Darłowa można przejść pieszo wzdłuż kanału, popłynąć tramwajem wodnym lub podjechać busem. Każdy więc mógł dostosować formę spaceru do swoich możliwości. Darłowo to miasto z ciekawą historią, ukwiecone, zadbane. Naszą przewodniczką była p. Krysia , która z pasją opowiadała o swoim mieście. Z radością przyjęliśmy informację, że jest absolwentką Liceum Pedagogicznego w Siennicy. Jako radna miasta była m.in. inicjatorką budowy pomnika Leopolda Tyrmanda /pisarz, publicysta, popularyzator jazzu w Polsce?.
Odwiedziliśmy również nadmorski kurort Ustkę -uzdrowisko klimatyczno – balneologiczne położone u ujścia rzeki Słupi. By uatrakcyjnić sobie zwiedzanie, podróż odbyliśmy „kolejką”, a przewodniczką była p. Irena pochodząca z Kałuszyna, która z pasją opowiadała o historii i przemianach gospodarczych w mieście. Objechaliśmy stare dzielnice miasta oraz część kuracyjną. Czas wolny spędziliśmy na nabrzeżu, gdzie blisko już było do Syrenki, do promenady , do ciekawych obiektów architektonicznych i gastronomicznych.
Pogoda nam dopisała, łaskawa była dla tych, którzy się opalali jak i dla spacerowiczów. W imieniu licznej grupy uczestników dziękuję Zarządowi S”RTW” za możliwość miłego spędzenia czasu, w dobrych warunkach i z pożytkiem dla zdrowia.
Opracowała: Jadwiga Maciejewska
Odpoczynek wakacyjny w BUSKU ZDRÓJ w 2023r
W dniach od 11-18.07.23r , 30 osobowa grupa naszych słuchaczy wypoczywała w uzdrowiskowej miejscowości Busko Zdrój w województwie świętokrzyskim, który leży na stokach Garbu Wójczańsko – Pińczowskiego. Obszar miasta obejmuje pow. 12 km2 i zamieszkuje go ok.15 tysięcy mieszkańców , a do tej liczby należy dodać ponad 100 tysięcy kuracjuszy w ciągu roku. Tereny woj. świętokrzyskiego bogate są w zasoby wodonośne , w których występują wody lecznicze . Buskie wody , zawierają siarczki z uwalniającym się siarkowodorem , oraz duże ilości jodu , bromu , baru i innych mikroelementów. Zażywanie w nich kąpieli jest zbawienne w skutkach, albowiem siarka koi nerwy , leczy bóle stawów , kręgosłupa , pourazowe narządy ruchu oraz skóry. My mieszkaliśmy w Hotelu „GROMADA” , położonym w części uzdrowiskowej popularnego kurortu, tuż przy zabytkowym Parku Zdrojowym ze słynną Pijalnią Wód w Sanatorium Marconi oraz niedawno otwartej Tężni oddalonej o 80 m od naszego hotelu. Korzystaliśmy z Zakładu Leczniczego z najnowszym , najwyższej generacji sprzętem medycznym . W dniu przyjazdu otrzymaliśmy program pobytu a w nim możliwość wyjazdów na wycieczki dla chętnych (płatne) , udział w koncertach , rajdach rowerowych , spacerach po bajkowym mieście , czy pieczenie podpłomyków w Izbie chleba w kościele Św. Brata Alberta. Mogliśmy wypoczywać w tężni , czyli budowli służącej do inhalacji powietrzem przesyconym jodem i innymi dobroczynnymi pierwiastkami , gdzie panuje prawdziwie nadmorski klimat. Wieczorami mogliśmy oglądać wokół tężni imponujący spektakl pełen światła i dźwięku w wykonaniu fontanny multimedialnej i upajać się koncertem Czterech Pór Roku Vivaldiego ze zmieniającym się światłem podświetlanych drzew w Parku Zdrojowym. Temu wszystkiemu towarzyszyła nam wspaniała słoneczna pogoda ( czasami wręcz męcząca) , bo miasto może się pochwalić statusem najcieplejszego i najbardziej słonecznego uzdrowiska z wynikiem 1600 słonecznych godzin w roku. Bardzo smaczne , świeże i urozmaicone posiłki , sympatyczna obsługa , wykwalifikowana kadra fizjoterapeutów , kameralność obiektu, sprawiła że zarezerwowaliśmy pobyt na przyszły rok . W drodze powrotnej odwiedziliśmy „OGRÓD NA ROZSTAJACH” – ogród położony na północnych zboczach lessowych pagórków, typowych dla nadnidziańskiego krajobrazu. Tarasowy układ i znaczne różnice wysokości(do 18m) tworzą unikalny klimat tego miejsca. Wodospady oraz „szemrzące „ strumyki wtapiają się w otoczenie. 3000 gatunków roślin , kilkanaście gatunków ptaków ozdobnych i stuletnie drzewa nadają naturalistyczny parkowy wygląd .
Opracowała Ewa Gańko
WYPOCZYNEK ZIMOWY W NAŁĘCZOWIE
WYPOCZYNEK ZIMOWY W NAŁĘCZOWIE
W dniach od 13-23.02.23r – 29 osobowa grupa słuchaczy po raz kolejny wypoczywała w Nałęczowie. Nałęczów to urokliwy kurort, w którym panuje wyjątkowa cisza i spokój, mieści się tu wiele sanatoriów, w których głównie leczone są choroby związane z sercem. Sprzyja temu unikalny mikroklimat. Wyróżnia je oryginalna, willowa zabudowa miasta, usytuowanie wśród wąwozów lessowych oraz występowanie wód leczniczych. W pobliżu sanatorium Książe Józef, w którym mieszkaliśmy i pijalni wód można zobaczyć wyjątkowy pomnik, wykonany z brązu, przedstawiający staroświecki rower, szkoda że nie można się na nim przejechać. Miasto zawsze było popularnym miejscem odpoczynku. Ciekawostką jest fakt, że właśnie w Nałęczowie bywały i tworzyły takie osobowości jak Bolesław Prus, Stefan Żeromski, Ignacy Jan Paderewski czy Henryk Sienkiewicz. Pozostałością po nich są muzea Bolesława Prusa i Stefana Żeromskiego, które zwiedziliśmy – Muzeum Stefana Żeromskiego, mieści w dawnej pracowni pisarza, zaprojektowane przez Jana Koszczyc- Witkiewicza w roku 1905 . Jest to budynek zbudowany z bali w stylu góralskim. Przy budynku znajduje się także Mauzoleum Adama – jedynego syna słynnego pisarza. Muzeum biograficzno- literackie Bolesława Prusa obecnie mieści się w zabytkowym budynku Ochronki im. Adama Żeromskiego. Zwiedzaliśmy zabytkowe wille z XIX i XX wieku, których najwięcej znajduje się na ul. Armatnia Góra i al. Lipowej. Najważniejszego zabytku Nałęczowa Pałacu Małachowskich, który zbudowany został w XVIII w. jako rezydencja Stanisława i Marianny Małachowskich, zaprojektowany w stylu barokowym, a który znajduje się na terenie Parku Zdrojowego, nie mogliśmy obejrzeć ponieważ od 2020r. jest w remoncie. Ale mogliśmy codziennie odwiedzać Dom Zdrojowy w którym mieści się Pijalnia Wód Mineralnych połączonych z Palmiarnią oraz Pijalnią Czekolady Wedla –mniam , mniam. W Nałęczowie znajduje się jeden z najbardziej uroczych budynków kościelnych, jaki kiedykolwiek widziałam. Jest nim kościół pw. Św. Karola Boromeusza –znajdujący się przy ul. Armatnia Góra. To niewielki obiekt , który można podziwiać jest bardziej kaplicą. Zbudowano go z drewna w stylu zakopiańskim. Odbyły się dwie wycieczki „Meleksem” po najważniejszych miejscach Nałęczowa i Wąwolnicy. W czasie pobytu wieczorami spędzaliśmy mile czas w Clubie Atrium, przy gorących rytmach muzyki na żywo ( a czas sprzyjał- Walentynki, tłusty czwartek, ostatki). W drodze powrotnej, odwiedziliśmy grób mińszczanina Michała Elwiro Andriolliego złożyliśmy kwiaty i zapaliliśmy znicz.
W powrotnej drodze dopisało nam piękne słoneczko, dlatego już tradycyjnie zajechaliśmy do Kazimierza Dolnego. Nie obyło się bez pysznej kawusi w urokliwych kawiarenkach i Koguta Kazimierskiego z Piekarni Artystycznej Sarzyńskich.
Jaka refleksja z pobytu – spotkamy się za rok . (Rezerwacja od 20-30.06.2024r.)
Opracowała Ewa Gańko
WYPOCZYNEK W JAROSŁAWCU
12 czerwca 2022 roku 50-cio osobowa grupa słuchaczy MUTW wyjechała na turnus rehabilitacyjny do Jarosławca ? małej, liczącej ok. 500 mieszkańców, miejscowości w środkowej części polskiego wybrzeża Bałtyku.
Po kilkugodzinnej podróży dotarliśmy do Holiday Home Spa ? pięknego pensjonatu, w którym czekały na nas 2, 3-osobowe pokoje.
Organizatorzy, oprócz wygodnych łóżek, wspaniałej, urozmaiconej kuchni i zabiegów wykonywanych przez przemiłą panią Marysię, zapewnili nam też inne atrakcje.
Pierwszego dnia pobytu zorganizowano spacer p kurorcie, mający na celu zapoznanie nas z topografią miejscowości. Dowiedzieliśmy się, gdzie można zjeść najlepsze lody, smażoną rybę, kupić pamiątki i co najważniejsze: jak dojść do oddalonej o kilkaset metrów od pensjonatu plaży.
W kolejnym dniu pobytu na zmęczonych plażowaniem uczestników czekała wycieczka do Muzeum bursztynu.
Nasze animatorki wypoczynku (Hania Gryz i Jadzia Maciejewska) także nie zasypywały gruszek w popiele. Abyśmy mogli poznać okolicę, zorganizowały wycieczkę meleksem do Naćmierza ? wsi leżącej 5 km od Jarosławca. Zwiedzaliśmy tam Muzeum Etnograficzne w Starym Młynie.
W ostatnim dniu pobytu odbyła się wycieczka do Darłowa, w ramach której zwiedzaliśmy Zamek Książąt Pomorskich, oglądaliśmy Bramę Wysoką i kościół pw. Matki Boskiej Częstochowskiej.
Po spacerze po mieście wsiedliśmy do tramwaju wodnego i rzeką Wieprzą popłynęliśmy do Darłówka, gdzie czekał na nas niezawodny p. Andrzej Zieliński. Wszyscy w doskonałych humorach wrócili na obiadokolację.
Pisałam dotychczas jak spędzaliśmy dnie, a wieczory? ? trzy wieczorki taneczne przy muzyce na żywo, od 17-ej otwarty bar, gdzie można wypić kawę, herbatę, piwo, mohito czy inne napoje. Karciarze grali w brydża. Miłośnicy Rummikupa ? stawali w szranki w tej grze.
Podobno dżentelmeni nie dyskutują o pieniądzach, a wczasowicze o pogodzie.
Pogoda była ???sorry, taki mamy klimat?. Jednak ci, którzy bardzo chcieli, mogli się opalać, np. koleżanki z Nordic Walking.
Szkoda, że to co dobre szybko się kończy. Niechętnie, ale cóż robić ? 10 dnia trzeba było wsiadać do autokaru i wracać do domu ?
Tekst opracowała: Zyta Drabarek
Foto: Jerzy Jackiewicz