Miński Uniwersytet Trzeciego Wieku
Sprawozdanie z pobytu w Nałęczowie. W dniach 31.01.2022r
33 osobowa grupa naszych słuchaczy odpoczywała i regenerowała swoje zdrowie w uzdrowisku Nałęczów. Mieszkaliśmy w sanatorium zlokalizowanym w pięknym , zabytkowym budynku z urokliwymi werandami i dachami. Sanatorium nosi imię Księcia Józefa i pamięta czas pp. Prusa i Żeromskiego. Już wtedy znajdowały się w nim poza pokojami gościnnymi , gabinety lekarskie, sala gimnastyki korekcyjnej a nawet czytelnia i stacja meteorolgiczna. Z jego okien rozciąga się widok na malowniczy park zdrojowy. Na nas czekały w obiekcie świeżo odnowione , wygodne pokoje. Po zainstalowaniu się w nich i po wizycie u lekarza, który rozdzielił nam zabiegi, wybraliśmy się na pierwszą wycieczkę ,,melexem? po Nałęczowie i okolicy.
Nałęczów to kurort z unikalnym mikroklimatem i cennymi wodami leczniczymi. Jego historia sięga XVIII wieku i wiąże się z rodem Małachowskich , herbu Nałęcz. W końcu XIX wieku stał się ulubionym miejscem warszawskiej bohemy, a dzisiaj jest oazą ciszy i spokoju. Park Zdrojowy przecina rzeka Bohotniczanka /dopływ Bystrej/ tworząc w centrum parku malowniczy staw z Wyspą Miłości. Miasto oplecione jest siecią lessowych wąwozów i bujną roślinnością. Nałęczów to miasto z bogatą historią zanurzoną w literackiej atmosferze. Na każdym kroku spotykamy tu ślady takich znanych Polaków jak : Bolesław Prus, Stefan Żeromski , Henryk Sienkiewicz, Ewa Szelburg -Zarębina, Michał Elwiro- Andriolli. Będąc na następnej wycieczce, złożyliśmy na cmentarzu miejskim kwiaty i zapaliliśmy znicz na grobie Elwiro Andriollego, ponieważ był związany z naszym miastem. Byliśmy też na spacerze wokół Wzgórza Kościelnego i wysłuchaliśmy opowieści o istniejącej tam od połowy XIV wieku parafii i jej kolejnych kościołach , z których ostatni , wybudowany w pierwszej połowie XVIII funkcjonuje do dziś i szczyci się słynącym z cudów obrazem Matki Boskiej Łaskawej z Dzieciątkiem Jezus oraz późnobarokową chrzcielnicą i amboną z herbami Małachowskich
i Potockich. Podczas kolejnych wycieczek czy to w formie spacerów czy przejażdżek ,, melexsem,, zwiedziliśmy Armatnią Górę z chatą Żeromskiego, zwiedziliśmy muzeum Prusa nazywanego przez miejscowych najwierniejszym kuracjuszem nałęczowskim, ponieważ bywał tu od roku 1882 przez kolejnych 28 lat. I jak na każdym wyjeździe Jurek Maciejewski był naszym przewodnikiem. Odwiedziliśmy także Wąwolnicę. Na Płaskowyżu Nałęczowskim , w dolinie rzeki Bystrzy , król Kazimierz Wielki założył w pierwszej połowie XIV w małe miasto otoczone murem z obronną wieżą i posiadającym własny kościół. Miała to być królewska stacja. Istniejący tam dziś kościół szczyci się mianem Bazyliki Mniejszej. Wracając z Wąwolnicy zatrzymaliśmy się w miejscowości Kębło . Mieści się tam kapliczka , którą zbudowano w miejscu, gdzie wg. podań Matka Boska skutecznie wspierała walczących z tatarską nawałnicą Polaków. Na wycieczkach nie kończyły się atrakcje pobytu w Nałęczowie. Poza codziennymi zabiegami fizyko i fizjoterapeutycznymi, poza pluskaniem się w nowoczesnym basenie mieliśmy też inne przyjemności , słodkie. Pijalna Wedla zapraszała na gorącą czekoladę , Willa ?Ewelina? zapraszała na rewelacyjne wypieki a organizatorka naszego wypoczynku zaprosiła nas na wieczorek w Klubie Atrium gdzie przy pysznym , bezowym torcie , czarnej kawie i herbacie słuchaliśmy muzyki , śpiewaliśmy znane piosenki i narzekaliśmy na pandemię , która nie pozwala nam potańczyć. Snuliśmy też plany ,że odbijemy to sobie w przyszłym roku, ponieważ tak udany pobyt trzeba koniecznie powtórzyć. Podczas drogi powrotnej do domu , zatrzymaliśmy się tradycyjnie w Kazimierzu i oczywiście zakupiliśmy wypiekane tam ,,od zawsze,, koguty. Tradycyjnie też zatrzymaliśmy się na obiad w ,, Cegielni? gdzie po 10-dniowej lekkostrawnej diecie sanatoryjnej z wielką radością powitaliśmy na talerzach ulubionego , tradycyjnego schaboszczaka, a o godz. 17.00 zadowoleni z udanego pobytu byliśmy już w domu. http://www.aktywnyseniormm.pl/index.php/2022/02/10/w-naleczowie-2022/(otworzy się w nowej karcie)
Opracowały : Barbara Ludowicz ? Gładkowska i Ewa Gańko